
Kilka moich ulubionych rzeczy z Paryża By Anna Brooke
Czekam, aż wieża Eiffla zapali się po zmroku, spacerując po Sekwanie w ciepły letni wieczór - to dwie z moich ulubionych chwil na świecie, nie tylko w Paryżu. To jest elektryczne miasto, miejsce, które wysyła opłatę przez ciebie od razu po przyjeździe. Oto kilka rzeczy, które zawsze staram się robić, widzieć lub czuć, kiedy jestem tutaj. Mam nadzieję, że lubisz je tak samo jak ja.

Spacerując po dziedzińcu Musée du Louvre Spacerując po dziedzińcu Musée du Louvre wcześnie rano, spiesząc się, by być jednym z pierwszych w kolejce, a łapanie słońca odbijającego się od szklanych piramid na dziedzińcu zawsze daje mi poczucie podniecenia. Czuję karłowaty przez zbliżające się mury, gdy czekam na piękno, które jest w środku.
Wędrówka przez Jardin des Tuileries Wędrując przez Ogrody des Tuileries i chwytając wzrokiem Wieżę Eiffla w oddali. Zawsze robię zdjęcie innej posągi z moim telefonem komórkowym i używam tego zdjęcia jako wygaszacza ekranu przez kilka następnych miesięcy - tylko po to, żeby mi przypomnieć.
Ambly wzdłuż Sekwany w nocy Ambling wzdłuż Sekwany w ciepłą letnią noc w kierunku wysp, obserwując łodzie wycieczkowe (mouche bateauxJechać powoli, światła z okien odbijające się na rzece. Riverside jest zapakowane, nawet po 22.00; czasami wydaje się, że wszyscy w Paryżu są tutaj. Zespoły grają, pocałunki kochanków, dzieci bawią się, wszyscy się uśmiechają - tak powinno być życie przez cały czas.
Siedząc w Musee d'Orsay Siedząc w Musée d'Orsay na środku dziedzińca rzeźb, pod wejściem, patrząc na ogromny, ozdobny zegar na ścianie, wysoko nad głową. Przez oszronione szkło wokół niego widać cienie przechodzących ludzi na niewidzialnych chodnikach. Sama skala jest zdumiewająca; wygląd jest czystym dramatem. A wokół mnie dzieła najbardziej utalentowanych rzeźbiarzy w historii wychodzą, skaczą i śmieją się cicho.
Zdjęcie autorstwa Travelin Karen / Frommers.com Community.

Pierwsze lody z Berthillon Pierwsze lody z Berthillon na Ile St-Louis. Ta lodziarnia jest prawdopodobnie najsłynniejsza w Paryżu, a Paryżanie uwielbiają lody, więc to coś mówi. Jest schowany w cichej ulicy i zawsze, od momentu otwarcia, aż się zamyka, ma linię z przodu. W pogodne dni dostaję filiżankę orzecha laskowego i wanilii, a następnie idę nad rzekę, aby zjeść ją w słońcu.
Posiadanie wina w Les Deux Magots Posiadanie wina w Les Deux Magots, wyłącznie dlatego, że F. Scott Fitzgerald i Ernest Hemingway uwielbiali to miejsce. Dziś jest zbyt turystyczny, zbyt drogi, zbyt głośny… ale mnie to nie obchodzi. Tak wiele historii literackiej wydarzyło się tutaj, a kelnerzy nie mają nic przeciwko temu, jeśli wszystko, co chcesz zrobić, to mieć małą karafkę czerwonego wina, przeczytać Ta strona rajui chłonąć atmosferę. Musiało wyglądać prawie tak samo w latach dwudziestych.
Wspinaczka po ulicach Montmartre Wspinaczka po ulicach Montmartre. Ta pagórkowata, beznadziejnie romantyczna dzielnica jest moim ulubionym miejscem w całym Paryżu. Rozległy widok na miasto rozciąga się przed tobą z każdej ulicy. W każdym zakątku widać kolejne sugestywne kamienne schody, zbyt strome, by zobaczyć całą drogę w dół, ale na dole wiesz, że znajdziesz słodkie stare budynki pomalowane na blade kolory i ulice starych bruków. W szary, jesienny dzień chcę tu być.
Siedząc poza Wieżą Eiffla o zachodzie słońca Siedząc poza Wieżą Eiffla o zachodzie słońca, czekając na zapalanie się świateł. Ten moment, gdy ktoś gdzieś, klika przycisk, który rozświetla wieżę, od dołu do góry, jest niezrównany. Wtedy wiem, gdzie jestem.
Tańcząc nad koktajlem w barze Hemingway Zatrzymując się przy koktajlu w barze Hemingway w hotelu Ritz. Hotel jest niezwykle luksusowy, ale barmani są spokojni i przyjaźni, i mieszają w sobie martini z wódką. Lubię przynosić książkę, siedzieć w kącie i zastanawiać się, jak to było, kiedy Hemingway i Fitzgerald spędzali tutaj zbyt dużo czasu.
Cieszyć się stekami Frites w Chartier Cieszyć się frytkami w Chartier, gdzie kelnerzy okazują się być szorstcy i przyjaźni, i aprobują moje wysiłki mówienia po francusku. To niedroga, ale klasycznie francuska restauracja. Pod koniec posiłku kelnerzy sumują rachunek na białym papierze przykrywającym stół. Uśmiechają się też do moich złych francuskich żartów.
Zdjęcie: ZefDelgadillo / Flickr.com
