Niesamowita różnica, jaką może osiągnąć rok

Niesamowita różnica, jaką może osiągnąć rok
Niesamowita różnica, jaką może osiągnąć rok

Wideo: Niesamowita różnica, jaką może osiągnąć rok

Wideo: Niesamowita różnica, jaką może osiągnąć rok
Wideo: Pełna moc możliwości: Jacek Walkiewicz at TEDxWSB 2024, Marsz
Anonim
Image
Image

"Dni są długie, ale lata są krótkie".

Nie jestem pewien, gdzie po raz pierwszy usłyszałem to zdanie, ale w ciągu ostatniego roku uwierzyłem w to. Tym razem w ubiegłym roku wsiadałem na pokład samolotu do Azji Południowo-Wschodniej. Zainspirowany śmiercią przyjaciela, postanowiłem przestać odkładać ostateczną "wielką, wielomiesięczną" wycieczkę i po prostu to zrobić. Zarezerwowałem lot i planowałem odejść na osiem miesięcy. Trudno uwierzyć, że minął już rok.

Patrząc wstecz, był to najlepszy najgorszy rok w moim życiu odkąd zacząłem podróżować.

Zaledwie kilka tygodni po mojej podróży spotkałem piękną Amerykankę. Spędziliśmy razem kilka następnych dni - potem szybko staliśmy się nierozłączni, zmieniając plany podróży, by spotkać się ze sobą.

Odkąd ją poznałem, byłem zakochany. W końcu powiedziała mi, że czuje to samo i spędziliśmy razem Nowy Rok. Przeniosła się do Australii po wizę na pracę i wyjechałam do Ameryki Południowej, ale po zrobieniu tego wszystkiego, "jesteśmy czy nie jesteśmy?", Poleciałem do Australii, aby być z nią. Była pierwszą dziewczyną, jaką kiedykolwiek spotkałem, kiedy wyobrażałem sobie życie z dziećmi i białym płotkiem, nie od razu chciałem uciec. ja własciwie lubiany - i z zadowoleniem - pomysł.

Ale w końcu to nie zadziałało. Właśnie zaczynała podróże i nie była gotowa się ustatkować. I chciałem czegoś przeciwnego. Byliśmy na różnych etapach życia, więc w końcu zerwała to całkowicie w czerwcu. Podział był dla mnie naprawdę trudny - i większość z mnie wciąż nie jest nad tym. Było to dla mnie naprawdę ciężkie i dużo skwaśniało w tym roku. (Część mnie też znajduje wielką ironię w tej sytuacji, ponieważ mój ostatni poważny związek zakończył się, ponieważ wtedy byłam jedyną, która nie chciała rodziny i ona to zrobiła!)

Co więcej, wcześniej w tym roku, pod wpływem stresu w związku, za dużo podróży i za dużo pracy, złamałem i rozwinąłem niepokój i ataki paniki. Miałem ten ciągły strach, że nigdy nie robiłem wystarczająco dużo. Nigdy wcześniej nie miałem ataków paniki, kiedy po raz pierwszy naprawdę cierpiałem, zadzwoniłem do lekarza, ponieważ myślałem, że mam zawał serca. Każdy, kto nigdy tego nie doświadczył, nie będzie w stanie odnieść się do poczucia, że jest ta waga, która cię przygniata i że bez względu na to, co robisz, po prostu nie możesz jej rozwiązać i uwolnić się. Trudno sobie z tym poradzić. To jest paraliżujące.

Poza tym były małe rzeczy: książka, którą obiecałem dokończyć latem, która wciąż jest na wpół dokończona na moim laptopie, w żołądku, który rozwinąłem ze złego jedzenia, przyjaźni, którą musiałem zakończyć, ponieważ nic nie było wystarczająco dobre dla tego osoba i fakt, że przeprowadziłem się do Austin, ale w rzeczywistości spędziłem tam mało czasu.

Za każdy krok naprzód, który podjąłem w tym roku, zawsze zdawałem się cofać o dwa kroki. Cele były w połowie ukończone lub odłożone. Coś innego zawsze pojawiło się.

Jednak kiedy o tym myślę, te trudy były błogosławieństwem w nieszczęściu. Pomogli mi uświadomić sobie, że wreszcie jestem w miejscu, w którym chcę się z kimś osiedlić. Zdałem sobie sprawę, że nie jestem supermanem, więc zatrudniłem więcej pracowników i stworzyłem lepszą równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, w którym faktycznie wyłączałem komputer. Ponieważ moje spodnie już mi nie pasują (i bez pieniędzy lub chęci zakupu zupełnie nowej garderoby), w końcu zapisałem się na siłownię i zapłaciłem za trenera, który zmusił mnie do rozwoju zdrowego stylu życia. Kupiłem książki kucharskie i zapisałem się na lekcje gotowania. Zatrudniłem redaktora, który pomógł mi skończyć książkę.

****

Dziesięć lat temu dokonałem wielkich zmian: rzuciłem pracę, by podróżować. Uczyłem się języków. Nauczyłem się lepiej z pieniędzmi i oszczędzać. Nauczyłem się pracować za granicą, kiedy potrzebowałem gotówki. Poprawiłem moje życie.

W tym roku straciłem z oczu jedną rzecz, która sprawiła, że jestem tym, kim jestem: niezłomną wiarą, że każdy z nas ma moc, aby polepszyć nasze życie.

Często gubimy się w morzu życia. Podczas gdy fale rozbijają się na nas, nie zdajemy sobie sprawy, że mamy moc, by wyruszyć z burzy. Mój statek wywrócił się, by zdać sobie sprawę, że tak bardzo zajęty jestem ratowaniem wody, że nie trafiłem w drogę, by oczyścić niebo.

Churchill powiedział kiedyś, że Amerykanom zawsze można zaufać, że postąpią słusznie, gdy wyczerpią wszystkie pozostałe opcje.

Myślę, że tak samo jest w życiu.

Nikt nie zmuszał mnie do pracy przez cały czas. Nikt nie zmusił mnie do jedzenia złego jedzenia. Nikt nie powiedział mi, że nie ma sensu nawet biegać, gdybym nie mógł stworzyć schematu ćwiczeń. Ścieżka najmniejszego oporu to ścieżka, którą wybrałem - i większość ludzi wybiera - ponieważ jest to łatwe.

Wypracowanie jest trudne. Właściwe jedzenie jest trudne. Ograniczenie wydatków jest trudne. Utrzymanie właściwej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym jest trudne. Przeładowanie związku jest naprawdę trudne.

"Katastrofy" życia często okazują się tajnymi błogosławieństwami. Wprowadzają nas w nowe obszary i pomagają nam zdefiniować - i przetrwać - życie. To wyzwania w życiu sprawiają, że jesteśmy kim jesteśmy, a nie częściami łatwymi.

****

Patrząc w przeszłość, są rzeczy, które chciałbym, aby działały inaczej, ale wszystko, co poszło nie tak, pomogło mi skoncentrować moje życie w bardziej pozytywnym kierunku. Uderzyłem w punkt, w którym zdałem sobie sprawę, że muszę się zmienić. Ssała w tym czasie, ale w końcu była najlepsza.

Bez tych wszystkich wpadek pewnie bym szedł dalej - blisko krawędzi, ale nie nad nim - jak żaba, która nie zdaje sobie sprawy, że patelnia robi się wystarczająco gorąca, by go zabić, zanim będzie za późno.

Ale wszystko to uświadomiło mi teraz, czego chcę od życia.

I za to jestem wiecznie wdzięczny za ostatni najlepszy najgorszy rok w moim życiu.

Zalecana: