The Saturday City: Wiedeń

The Saturday City: Wiedeń
The Saturday City: Wiedeń

Wideo: The Saturday City: Wiedeń

Wideo: The Saturday City: Wiedeń
Wideo: Wiedeń na Weekend? Oto Absolutnie NAJLEPSZE Atrakcje Turystyczne, Które Musisz Zobaczyć 2024, Marsz
Anonim
Trzykrotnie potrzebowałem zobaczyć Wiedeń. Kiedy po raz pierwszy pojechałem w 2006 roku, odwiedzałem znajomych i nie robiliśmy nic innego poza salonem w parku i jeździliśmy na koncert. Za drugim razem widziałem dziewczynę, z którą się spotykałem, i spędzałem z nią czas, a nie Wiedeń. Tym razem jednak postanowiłem zobaczyć miasto i jego historyczne miejsca.
Trzykrotnie potrzebowałem zobaczyć Wiedeń. Kiedy po raz pierwszy pojechałem w 2006 roku, odwiedzałem znajomych i nie robiliśmy nic innego poza salonem w parku i jeździliśmy na koncert. Za drugim razem widziałem dziewczynę, z którą się spotykałem, i spędzałem z nią czas, a nie Wiedeń. Tym razem jednak postanowiłem zobaczyć miasto i jego historyczne miejsca.

Tak więc ta wizyta była po raz pierwszy jak wizyta w Wiedniu. Podczas gdy moje poprzednie wizyty dały mi krótki wgląd w codzienne życie w Wiedniu (co samo w sobie nie jest złe), odszedłem od tych wizyt, nigdy nie czując, żebym wiedział coś o tym mieście. Nie mogłem powiedzieć nic o jego historii, co zobaczyć ani o tym, co zrobić, poza tym, co wiedziałem wcześniej, i nie miałem pojęcia o układzie miasta.

Ta wizyta zmieniła to wszystko. Tym razem włóczyłem się po historycznym centrum Wiednia. Odwiedziłem różne atrakcje. Zwróciłem uwagę na metro, aby dowiedzieć się, gdzie są wszystkie przystanki. W efekcie odkryłem miasto po raz pierwszy.

Pamiętam, kiedy pierwszy raz jechałem do Wiednia. Ludzie mówili mi, że ponieważ kocham Pragę, zakocham się też w Wiedniu. Ale kiedy tam dotarłem, pamiętam, że byłem bardzo rozczarowany. Miasto nie przypominało Pragi. To nie było tak zabawne, nie było tak piękne i nie było tak urocze. To nie było złe miasto. Po prostu mnie nie wyrzuciło.

Image
Image

Jednak po tej wizycie widzę Wiedeń w nieco nowym świetle. Vienna Tourism połączyła mnie z jednym z lokalnych przewodników, który poprowadził mnie pewnego popołudnia pieszą wycieczką. Myślę, że to właśnie ta wędrówka pomogła mi zmienić zdanie na temat Wiednia.

Piesze wycieczki są zabawną rzeczą. Ich treść zawsze zależy od osobowości przewodnika. Przewodnicy opowiadają historie i wskazują cechy związane z ich zainteresowaniami. I dlatego myślisz, że nauczysz się jednej rzeczy, a ostatecznie nauczysz się czegoś zupełnie innego. Mój przewodnik lubił kawiarnie, sztukę i design, więc moja "historyczna" trasa polegała mniej na historii, a bardziej na sztuce. Nigdy nie wiedziałem, że Wiedeń jest tak ważnym ośrodkiem designu, mody i sztuki współczesnej.

Zafascynowały mnie wszystkie kawiarnie. Prawdziwa pierwsza kawiarnia w Austrii została otwarta w Wiedniu w 1683 roku, po tym jak kawa została pozostawiona przez pokonaną turecką armię turecką. Polski oficer wojskowy imieniem Jerzy Franciszek Kulczycki otworzył pierwszą kawiarnię z ziarnami kawy, które trzymał od Turków, i spopularyzował zwyczaj dodawania cukru i mleka do kawy, aby uczynić go bardziej smakowitym dla europejskich smaków. I do dziś w Wiedniu jest więcej kawiarni niż w Seattle.

Image
Image

Podczas gdy byłem pod wrażeniem kawiarni i scenografii miasta, muzea sztuki w Wiedniu pozostawiały wiele do życzenia. Po wielu muzeach w mieście byłem bardzo rozczarowany. Nie zrozumcie mnie źle: muzea są naprawdę naprawdę dobre - jeśli lubicie sztukę nowoczesną. Ja jednak nie. Opieram się bardziej na holenderskich krajobrazach i impresjonizmie z XVII wieku. Porzuciłem pragnienie, by sztuka współczesna nie obejmowała tylu łopatek przyklejonych do ściany, żebym mogła bardziej się z tego cieszyć. (Z całą jednak sprawiedliwością Leopold Museum posiadało wspaniałe obrazy i portrety).

Pomimo mrozu i deszczu podczas mojej wizyty spędziłem moje dni wałęsając się po Wiedniu, podziwiając jego architekturę, gubiąc się w morzu niekończących się zwrotów akcji i skradając się do kawiarni na ciepłą herbatę. Odwiedziłem dom Sigmunda Freuda i dowiedziałem się, że jego córka też się kurczy i analizował ją, gdy była dzieckiem.

Image
Image

Spacerowałem nad rzeką, podziwiałem imponujący gotycki kościół w Wiedniu i jadłem przez główny rynek miasta. Dwa razy. Odwiedziłem stare królewskie komnaty i w końcu poznałem wiele z historii miasta.

Cieszę się, że w końcu naprawdę doświadczyłem i poznałem Wiedeń. Ale chociaż bardziej lubię Wiedeń niż moją pierwszą wizytę, nadal nie jestem zakochany. Nie sądzę, że kiedykolwiek będę. Jasne, Wiedeń ma swoje uroki i widzę, dlaczego niektórzy ludzie mogą to kochać. Ale nie jestem jedną z tych osób. Nie rozpala mnie ogień. Nie porywa mojej duszy tak, jak robią to inne miasta.

Czy wrócę? Tak, może pewnego dnia. To nie jest zły miejsce. Ale bez żadnego konkretnego powodu, aby powrócić, wątpię, że moja następna wizyta nastąpi w najbliższym czasie. Wiedeń mnie nie zachwycił i nie odciąga. Jest kilka miejsc na świecie, które są sprawiedliwe miły. Nieźle, ale też nie wspaniale.

I to wszystko dla mnie jest w Wiedniu. To po prostu miłe.

Zalecana: