Piasek i pikantność na Ko Samui, Tajlandia

Piasek i pikantność na Ko Samui, Tajlandia
Piasek i pikantność na Ko Samui, Tajlandia

Wideo: Piasek i pikantność na Ko Samui, Tajlandia

Wideo: Piasek i pikantność na Ko Samui, Tajlandia
Wideo: Jak motocykliści poradzą sobie na rowerze w górach? @motobandaTV @PiotrekKrajewskiGotThis 2024, Marsz
Anonim

Ko Samui jest prawdopodobnie mało prawdopodobne, aby nauczyć się sztuki tajskiej kuchni. Biorąc pod uwagę wybór pomiędzy uderzaniem promieni na skrawek piasku, palmami i wodospadami w Zatoce Tajlandzkiej lub uzbrojeniem się w ostry tasak, aby wziąć na siebie kopiec surowej wieprzowiny i ognistych papryczek chilli, większość ludzi z pewnością wybierze tę pierwszą - szczególnie kiedy najlepsza płyta z żywnością, którą prawdopodobnie będziesz mieć w swoim życiu, kosztuje około złotówki na lokalnym rynku.

Jednak zapakowany harmonogram w Samui Institute of Thai Culinary Arts sugeruje inaczej. Szkoła koncentruje się na tajskiej kuchni centralnej, uważanej za klasyczny styl wśród czterech regionalnych kuchni kraju, z curry z mleka kokosowego i aromatyczną równowagą gorącej, kwaśnej, słonej i słodkiej.

Zajęcia zaczynają się od dyskusji na temat składników (i tego, jak zastąpić te, które trudno znaleźć poza Południowo-Wschodnią Azją), pracują nad umiejętnościami wokowania i kończą się świętem własnego robienia, szeregiem kuszących i pysznych frytek, curry i zupy.

Wejdź do niepozornego sklepu szkolnego tuż przy plaży Chaweng Samui i możesz się zastanawiać, czy zostałeś shanghaied w tropikalnym Twardy szef zepsuty. Morze maleńkich misek z nasion kminku, tamaryndy, korzenia kolendry, galangal i pasty z krewetek leżą porozrzucane na stołach przygotowawczych, a masz trochę więcej niż dwie godziny na ubicie trzech dań. Ale zanim wpadnie w panikę, szef kuchni spokojnie wyjaśnia, jak szyfonować liść limetki kaffir, a wkrótce, szlifujesz odpowiednią papryczkę chili w moździerzu i tłuczkiem ze stałą ręką targowej kobiety, która była w tym dla pięćdziesiąt lat.

To nie może być takie łatwe, prawda? Siekacie jeszcze kilka papryczek chili, wrzucacie dodatkowy kawałek sosu rybnego, obracacie wok i - aroy mak - właśnie to zduplikowałeś tom yum kai (pikantna zupa z krewetek), którą zobaczyłeś na rynku. A co, jeśli kosztowałoby to kilka dolarów więcej?

Zajęcia odbywają się dwa razy dziennie w SITCA, na Soi Colibri.

Zalecana: